Lubicie placki ziemniaczane?
Dla mnie to przysmak, który uwielbiam spożywać w barze, zawsze kiedy jestem gdzieś na wyjeździe. Kiedy więc przyrządzam je w domu, mam wrażenie jakbym przynajmniej na chwilę wyrwał się poza miasto, żeby zażyć odrobiny spokoju. W zaciszu własnej kuchni można jednak nieco pokombinować ze smakiem. Dzisiaj placki ziemniaczane z marchewką i czerwoną papryką. Mają całkowicie inny kolor i smak. MNIAM!
SKŁADNIKI (na 8 sztuk):
- 6 dużych ziemniaków
- 1 średnia marchewka
- 0,5 czerwonej papryki
- 1 średnia cebula
- 2 roztrzepane jajka
- 1 łyżeczka soli
- 2 łyżki mąki
- 0,5 łyżeczki gałki muszkatołowej
- olej do smażenia
- mały słoik sosu węgierskiego
Ziemniaki obieramy, myjemy i ścieramy na tarce. Połowę na małych
oczkach, a drugą połowę na dużych (dzięki temu nasze placki będą nieźle
wyglądać). Następnie wyciskamy je, aby pozbyć się z nich nadmiaru
wody. Teraz obieramy i ścieramy na małej tarce cebulę, marchewkę oraz połowę czerwonej papryki i wrzucamy je
razem z mąką, solą, jajkiem oraz gałką muszkatołową do ziemniaków.
Wszystko mieszamy.
Rozgrzewamy na patelni olej. Łyżką nabieramy ziemniaki i rozpłaszczamy
je lekko tak, żeby nie były zbyt grube. Smażymy placki mniej więcej 4
minuty po każdej stronie, aż się ładnie przyrumienią i uzyskają pyszną
chrupkość.
Sos węgierskie podgrzewamy w garnuszku i nakładamy na talerz razem z plackami.
Smacznego :)






















